Blog lifestylowo - parentingowy Skierniewice | StyleByLena

  • Home
  • Kategorie
    • Dom
    • Mama
    • Macierzyństwo
    • Dziecko
    • Wyprawy
  • Współpraca
  • Kontakt

 Pierwsze ekoksiążeczki Twojego dziecka

        Dziś chcę Wam polecić książeczki kontrastowe, które są bardzo ważne dla rozwoju naszego maluszka. Obrazki kontrastowe powstały po to, by stymulować wzrok dziecka, który po urodzeniu jest najsłabszym zmysłem. Polegają one na wykorzystaniu dużych, wyrazistych i maksymalnie uproszczonych grafik wykonanych najczęściej w wersji czarno-białej, a dla starszych już dzieci (3+)  znajdziemy kontrasty kolorowe. Proste ilustracje zapewniają niemowlęciu, którego wzrok właśnie zaczyna się kształtować, odpowiednie dla etapu rozwoju bodźce zmysłowe. Niemowlę uczy się odróżniać przedmiot od tła, na którym jest narysowany. Książeczka stymuluje rozwój wyobraźni, pomaga kształtować ostrość wzroku i pielęgnować więź pomiędzy dzieckiem a rodzicami. 

 książeczki dla dziecka
 
Ekoksiążeczki Zu&Berry - wydawnictwo Muduko są wykonane z materiałów przyjaznych środowisku. Wyprodukowane w Polsce. Seria polecana przez ekspertów z obszaru: psychologii, biblioterapii oraz nanotechnologii. Do kupienia Tutaj
 
Rozkładane ekoksiążeczki od Zu&Berry ukazały się z podziałem na wiek:
  •  Moje pierwsze kształty dla noworodka (0+),

    dziecko noworodek
  • Moje pierwsze kolory (3+),

    kontrasty
  • Moje pierwsze zwierzęta (9+),

    książeczka dla dziecka
  • Moje pierwsze owoce i warzywa (12+). 

      książeczka kontrastowa
A na koniec ciekawostka :) Seria Pierwszych ekoksiążeczek Twojego dziecka dostała wyróżnienie Nagrodę Rodziców 2021, Gratulujemy!  
 
Nagroda rodziców


Share
Tweet
Pin
Share
komentarze

 Drugie życie przedmiotów    

             Tym razem przychodzę do Was z nieco innym wpisem. Chcę opowiedzieć Wam o naszym wnętrzu, które ewoluowało w ostatnim roku. Od około 10 lat wstecz zaczęłam interesować się okresem PRL i pochodzącymi z tego okresu meblami. Tak odkryłam swoją nową  pasję, hobby - renowację mebli.
 
retro vintage

 Pierwszą miłością były oczywiście krzesła Fameg tzw. patyczaki projektu Mariana Grabińskiego. Choć te krzesła są nadal w produkcji, moje pochodzą z lat 70 ubiegłego wieku. Krzesło A-5910 z drewna bukowego to doskonałe połączenie minimalizmu, oryginalnego designu i stylu retro, stanowi odpowiednią bazę na budowanie atmosfery, klimatu, ale także na prostotę wnętrza. Zanim zaproszę mebel do mieszkania przechodzi metamorfozę w mojej pracowni. Krzesła otrzymały nowe kolory, z pomocą przyszły mi farby kredowe od Annie Sloan, więcej o tych farbach poczytacie tutaj Annie Sloan farby kredowe.
 
krzesła do jadalni
            Nasz stół który pochodzi z Malezji wykonany z drewna egzotycznego, idealnie wkomponował się wielkością do salonu. On też dostał drugie życie, po usunięciu kurzu i zdjęciu warstwy lakieru naniosłam lakierobejcę. Staram się aby meble ze sobą współgrały. 
 
stół drewniany

            Największą moją chlubą, jest kultowa i ponadczasowa komoda Violetta z Zielonogórskich Fabryk Mebli. Jest to klasyczny sideboard tak zwany jamnik z czasów PRL, lat 70. Komoda pokryta lakierem na wysoki połysk, co niestety kosztowało mnie wiele godzin pracy. Całe szczęście, że to było lato i pracowałam u rodziców na działce pod gołym niebem :) Do sunięcia starych powłok lakieru, koniecznie potrzebna była mi opalarka. Nie obyło się bez drobnych oparzeń na rękach.
Do wykończenia użyłam również lakierobejcy, zamówiłam nowe drewniane uchwyty, na które czekałam prawie trzy tygodnie (rozstaw uchwytów obecnie niestandardowy). Efekt końcowy zadowolił nie tylko mnie. 
 
komoda PRL

 

Gdzie ich szukam?

            Lubię odwiedzać takie miejsca jak pchli targi. W moim mieście w każdą pierwszą sobotę miesiąca na Rynku miasta Skierniewice, spotykamy się ze sprzedającymi z kilku województw. Zainteresowanych osób, nigdy nie brakuje. Nigdy nie wracam z pustymi rękoma. Krzesła patyczaki, mam ich kilka na stanie, a pochodzą z ogłoszeń lokalnych, spod śmietnika oraz ze zbiórek odpadów wielkogabarytowych :) Osoby, które na bieżąco mnie obserwują w sm, być może pamiętają historię owej komody. A mianowicie Przyjaciel rodziny posiadał w swoim domku letniskowym cały komplet mebli Violetta. Gdy ją ujrzałam, od razu miałam już na nią pomysł. Meble z lat 70-tych były dla znajomego już bezwartościowe, gdyż planował zmianę wystroju na nowoczesny. A meble czekał smutny los, ścięcie ;)
 
Z pomocą dodatków wiklinowych, poduszek ozdobnych, kwiatów wiem, że stworzyłam przytulne miejsce. 

Dajcie znać, czy taki wpis był dla Was interesujący :)
Share
Tweet
Pin
Share
komentarze
Nowsze Wpisy
Starsze Wpisy

O mnie

1
2
3

Kategorie

  • dom
  • dziecko
  • macierzyństwo
  • mama
  • wyprawy

Współpraca

ArtMini - poduszki ozdobne i dekoracyjne

Blog Archiwum

  • grudnia 2022 (1)
  • października 2022 (1)
  • lipca 2022 (1)
  • czerwca 2022 (1)
  • maja 2022 (1)
  • kwietnia 2022 (1)
  • marca 2022 (1)
  • lutego 2022 (1)
  • stycznia 2022 (1)
  • grudnia 2021 (2)
  • listopada 2021 (3)
  • października 2021 (2)
  • września 2021 (2)
  • sierpnia 2021 (1)
  • lipca 2021 (1)
  • czerwca 2021 (1)
  • maja 2021 (1)
  • kwietnia 2021 (1)
  • lutego 2021 (1)
  • stycznia 2021 (1)
  • grudnia 2020 (1)
  • listopada 2020 (1)
  • października 2020 (1)
  • sierpnia 2020 (2)
  • lipca 2020 (1)
  • czerwca 2020 (1)
  • maja 2020 (1)
  • kwietnia 2020 (1)
  • lutego 2020 (1)
  • grudnia 2019 (1)
  • listopada 2019 (1)
  • października 2019 (1)
  • września 2019 (1)
  • lipca 2019 (1)
  • czerwca 2019 (1)
  • kwietnia 2019 (1)
  • marca 2019 (2)
  • lutego 2019 (1)
  • stycznia 2019 (1)
  • grudnia 2018 (5)
  • listopada 2018 (8)

StyleByLena by LOVE