Świąteczne pierniczki - przepis
PIECZEMY PIERNIKI
Dwa tygodnie do Wigilii, najpiękniejszego Święta w roku. Zaczynamy ten magiczny okres przygotowań. Już na początku grudnia zaczynam słuchać świątecznych utworów. Generalne porządki w mieszkaniu zrobione, nasze małe m przystrojone, pachnie żywym świerkiem, a więc przyszedł czas na wspólnie pieczenie pierniczków. Ze względu na "gorący" sezon u męża w pracy, na polu boju zostaliśmy sami z Bąbelkiem😊 Choć w dzieciństwie nie robiłyśmy tego z mamą w moim domu rodzinnym, to ja chcę wprowadzić tę tradycję do mojego własnego. Z małym dzieckiem, nie ukrywam łatwo nie było, ale daliśmy z synkiem wspólnie radę. Bardzo mnie cieszy jego chęć poznawania świata, ta dziecięca ciekawość co będzie dalej... Spędzony kreatywnie razem czas jest najcenniejszym obecnie darem, jaki mogę ofiarować swojemu dziecku.
A jak to jest u Was? Pieczecie pierniki, a może kupujecie gotowe? Mam nadzieję, że nasze wypieki nie będą ostatnimi, nie tylko świątecznymi łakociami.
Co będzie potrzebne, składniki:
-
550 g mąki pszennej
-
1/2 szklanki cukru
-
1,5 szklanki miodu (np. lipowy, wielokwiatowy)
-
150 g masła
-
1 opakowanie przyprawy do piernika (20 g)
-
1 łyżeczka proszku do pieczenia
-
1 jajko
Kolejne etapy:
Krok 1: W rondelku rozpuszczam masło, miód oraz cukier, do momentu połączenia się składników.
Krok 2: Do
miski wsypuję suche produkty: mąkę, proszek do pieczenia oraz przyprawę do piernika, następnie dodaję lekko przestudzoną
masę z rondelka oraz jajko. Delikatnie mieszam, a następnie wyrabiam ręką (pamiętajcie aby zdjąć biżuterię 😂).
Krok 3: Tak przygotowane ciasto, wkładam do zamrażalnika na ok. 10 minut. Po wyjęciu dzielę ciasto na pół. Z pierwszej połowy wałkuję po fragmencie i wycinam wzory. Druga połowa czeka w lodówce na swoją kolej.
Krok 4: Układam na blaszce, wstawiam do nagrzanego do 180°C piekarnika i piekę 15 minut. Tak powtarzam schemat z drugą połową ciasta.
Krok 5: Ostatni etap to dekorowanie - tu pełne pole do popisu 😀 Choć najbardziej podobają mi się te z delikatnym białym lukrem w pisaku, niestety ja w swoim skierniewickim sklepie dostałam już tylko ciemny.
Życzę przyjemnych wypieków i smacznego jedzenia!
Zapraszam Was do krótkiej relacji z naszego pierwszego, historycznego pieczenia pierników z Antosiem 😀 Czas pieczenia ciasteczek z dzieckiem się wydłuża, bo z drugą połową ciasta czekałam już na drzemkę synka. Pierniczki wyszły nam bardzo smaczne, nawet synek jednego skosztował.
2 komentarze
Bardzo Ci dziękuję. Długo szukałam tego przepisu. Te pierniczki to klasyka.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że go znalazłaś :)
Usuń