Wojciech Widłak, wspólnie z autorką ilustracji Agnieszką Żelewską, stworzyli serię o małym, sympatycznym prosiaczku. „Wesoły Ryjek” to pełna uroku i humoru seria książeczek o perypetiach niezwyczajnego bohatera. Niezwyczajnego choćby z powodu imienia, ale także i tego, co mu się przydarza. Wesoły Ryjek wraz z mamą, tatą i żółwiem przytulanką odkrywa świat i dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy. Obowiązkowy tytuł dla przedszkolaka, ciekawego przygód głównego bohatera.

        „Wesoły Ryjek i odkrycia” to już ósma część przygód Wesołego Ryjka – nieodmiennie zaciekawionego światem prosiaczka. Wesoły Ryjek codziennie odkrywa wiele nowych rzeczy, na przykład że naleśniki, zwłaszcza z serem lub dżemem, rozproszą każdy smutek, albo że zawsze robimy coś ważnego, nawet jeżeli to są tylko drobiazgi. I że całusów i uścisków nigdy nam nie zabraknie, choćbyśmy nie wiem jak szczodrze obdarowywali nimi ukochane osoby. Oprawa twarda, czterdzieści osiem stron, pełno barwnych ilustracji.

 

 

 

            To seria książeczek, które wyzwalają kreatywność – Antoś koloruje po swojemu, a ja jestem szczęśliwa. Oprócz ilustracji do pomalowania jest dużo tekstu, dzięki któremu poznajemy np. zegary. W kolejnej rysowance czytamy o kosmosie, poznajemy planety. Najciekawszą zgadywanką dla synka okazała się, o czterech porach roku, w której razem z Ryjkiem kolorujemy liście, rysujemy bałwanka.   Idealnie na obecną porę roku, zwłaszcza, że po ostatnim spacerze zbieraliśmy dary jesieni (kolorowe liście, kasztany, jarzębinę).

Książeczki w miękkiej oprawie, każda ma dwadzieścia cztery strony, więc dużo zabawy i nauki gwarantowane.