Moje perełki z second hand - StyleByLena­­­     

      Jako nastolatka szerokim łukiem omijałam sklepy typu 'second hand'. A jak jest obecnie ... 

Sami się przekonajcie  😀
    W moim mieście jest wiele punktów handlowych z odzieżą używaną, ale tylko jeden jest moim ulubionym, w którym dostawy są zawsze we wtorki. Jakość towaru jest znacznie lepsza niż to było jeszcze naście lat temu, pojawiają się również ciuszki i nie tylko z firmowych sieciówek.

Ze względu na mój wyselekcjonowany gust modowy, nie każda 'wyprawa' jest owocna. Pochwalę się moimi ostatnimi perełkami: są to dwa sweterki od ONLY i BERSHKA oraz kultowe śniegowce od UGG. Teraz już mroźna zima nie jest mi straszna 😍­ 

Nie mam żadnych oporów przed nabywaniem elementów garderoby z tzw. drugiej ręki. A jak to jest w Waszym przypadku? Zaglądacie, kupujecie, czy absolutnie nie jest to dla miejsce dla Was?