Kwiaty doniczkowe we wnętrzach.

Jestem z wykształcenia ogrodnikiem, skończyłam studia inżynierskie. Moja praca dyplomowa była na temat kwiatów doniczkowych. Rośliny zielone - ich pielęgnacja, zakup, odpowiedni dobór do wnętrza, a nawet rozmowa z nimi to było moje pierwsze hobby. Tak zostało do dziś. Choć teraz mieszkamy z mężem na 33 m2, to moje możliwości co do ich hodowli są ograniczone.
Czy wiecie, że rośliny zielone nie tylko zdobią wnętrza, ale również chronią nas przed szkodliwymi substancjami. Tak, tak kwiaty działają jak naturalne filtry, które skutecznie niwelują toksyny, drobnoustroje a nawet alergeny. Należą do nich: paprocie, skrzydłokwiaty, fikusy, draceny, bluszcze oraz sansiewiery. 
Choć do prawidłowego wzrostu i kwitnienia roślin, nie wystarczy tylko woda, światło i odżywki. Moim zdaniem trzeba poświęcić im swoje serce i czas, a wtedy odwzajemnią się tym co mają najpiękniejszego. Wiele roślin byłam "zmuszona" zostawić pod opieką mojej mamie w domu rodzinnym, więc zdecydowałam zabrać ze sobą gatunki łatwiejsze do utrzymania w warunkach panujących w blokach. Do mojego obecnego have must należą: zamioculcas, fikus benjamina variegata, orchidee, kaktus oraz monstera.